• Po mojemu,  Wyzwanie

    #2 Cele na najbliższe dwa miesiące | Listopadowe listy – Wyzwanie

                Ciekawa jestem, co powiesz na temat dzisiejszej listy – cele na najbliższe dwa miesiące. Dlaczego taki okres? Ponieważ tyle zostało do końca roku. Czy te kilka tygodni to dla Ciebie dużo, czy mało? Dla mnie to wystarczająco długi czas na zrobienie tyle, by nie przekreślać tego roku, nie oceniać jako zmarnowany – nawet jeśli do tej pory nie wszystko szło zgodnie z planem.             Zgodnie z planem – to moim zdaniem kluczowe słowa. Szczególnie słowo PLAN. Pragnę zachęcić Cię dzisiaj to zagospodarowania tych ostatnich dwóch miesięcy z korzyścią dla siebie. Co chcesz osiągnąć w tym czasie? Czy jest coś, co dotychczas odkładałaś na wieczne „potem”? Zrobienie czego przyprawi Cię…

  • Po mojemu,  Wyzwanie

    #1 Czynności, podczas których odpoczywasz | Listopadowe listy – Wyzwanie

                Witam Cię z pierwszym tematem listopadowych list. Wybrałam na początek temat prosty i przyjemny – chodzi o to, by wypisać wszystko to, czym zajmujesz się, kiedy masz czas dla siebie. Co sprawia Ci przyjemność? Co uwielbiasz robić? Na robieniu czego mijają Ci czasem godziny, a w ogóle tego nie zauważasz, bo tak się w tym zatracasz? Dla mnie będzie to na przykład czytanie książek, ale ciii – nie chcę nic sugerować 😉             Kiedy już wiadomo o co chodzi i masz przed sobą listę, zaplanuj sobie czas na te aktywności. Zaplanuj tak naprawdę, konkretnie. Nawet, gdyby to miało być zaledwie piętnaście, dziesięć, a nawet jedynie pięć minut – niech…

  • Po mojemu,  Wyzwanie

    Listopadowe listy – Wyzwanie

                Pisząc te słowa mam w głowie jedno bardzo wyraźne wspomnienie, którym pragnę się dziś podzielić. Miałam wówczas czternaście lat. Na nasz adres przychodziła gazetka, z której można było zamawiać książki. I pamiętam, jak dziś, kiedy za zaoszczędzone z kieszonkowego pieniądze kupiłam sobie pierwszą „dorosłą” książkę – to była „Bezsenność” Stephena Kinga, który tak mocno mnie urzekł, że stał się moim ulubionym pisarzem. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że zaczynam wyrabiać w sobie nawyk – co miesiąc coś nowego do czytania. I tak oto od powieściowych horrorów przeszłam przez antologie wierszy, yogę, poradniki o organizacji, książki na temat psychologii pozytywnej, aż do… no właśnie. Mniemam, że dzięki tamtym wydarzeniom mam za…