Często nosimy w sobie wizje przeróżnych zdarzeń, miejsc, sytuacji. Bywa, iż te wizje są idealne. Często ZBYT idealne. I co wtedy, gdy coś nie układa się tak, jak (przecież!) powinno? Jak pogodzić się z sytuacją, kiedy ktoś lub coś nagle rozsypuje w pył moje przedsięwzięcia? Jak sobie poradzić? Czy można przez to przejść i żyć dalej, nie gorzkniejąc przy tym za mocno? Czy zastanawiałaś się, jak Ty zareagujesz, kiedy coś takiego Ci się przytrafi? Czy będziesz kurczowo trzymać się wyimaginowanego planu, czy też będziesz w stanie pójść z życiem na pewne ustępstwa, przeformułować swoje cele i pragnienia? Nie będzie lekko, ale czy chociaż spróbujesz? A może jedyne, czego…