Czy wiesz jak to jest, kiedy świat wali się na głowę? Jak się czuje człowiek pozbawiony w jednej sekundzie wszelkich złudzeń i nadziei? Kiedy uświadamia sobie, że właśnie utracił kontrolę nad wszystkim i życie toczy się jakby obok? Mój świat zawalił się dwunastego czerwca dwa tysiące jedenestego roku, kiedy po półtorarocznym okresie badań, testów i obserwacji zdiagnozowano u mojej córki spektrum zaburzeń autystycznych. Byłam wstrząśnięta i nieprzygotowana na taką wiadomość. Oczywiście wcześniej były przypuszczenia i domysły, jednak zostawały regularnie spychane w „tył głowy”. I mimo tego, iż zdawałam sobie sprawę z odmienności mojego dziecka, nie mogłam uwierzyć w to, co usłyszałam. Więcej – chyba nie chciałam nawet tego przyjąć do…