Blog,  Komunikacja i relacje

Umiejętność rozpoznawania własnych potrzeb

            Czy gdyby ktoś Cię dziś zapytał, jakie są Twoje potrzeby, czy potrafiłabyś odpowiedzieć prawidłowo? Prawidłowo. Mam na myśli to, czego naprawdę potrzebujesz. Chciałabym usłyszeć, czego potrzebujesz, a nie byś opowiadała o sposobach na osiągnięcie tych rzeczy, stanów etc. Być może jesteś wyjątkiem, jednak ludzie z reguły słabo to rozróżniają. Niby skąd taka umiejętność, przecież w szkole tego nie uczą, prawda?

„Dając z potrzeby serca, sami stajemy się obdarowani”
Marshall B. Rosenberg

            Zatem czego potrzebujesz?

            Dokładne przyjrzenie się temu zagadnieniu, może nadać nowe znaczenie w życiu człowieka, ponieważ od poznania potrzeb do ich komunikowania innym nie wiedzie długa droga. Można to opanować i zacząć żyć lepiej. W zgodzie ze sobą oraz z innymi.

Wypróbuj…

            Przychodzą mi na myśl dwie ważne rzeczy, jeśli chodzi o komunikację:

1. Często w rozmowie czy to z partnerem, z przełożonym, czy z inną osobą opowiadamy czego nie chcemy, co moim zdaniem dość nam komplikuje sprawę. Bo czy nie prościej byłoby zbudować pozytywny przekaz i zwyczajnie powiedzieć czego chcemy, jakie są nasze oczekiwania i potrzeby?

CHCĘ… – zamiast: Nie chcę…

2. Czasami również w rozmowie warto delikatnie „ugryźć się w język” i nie analizować wszystkiego na głos. Starać się nie oceniać i nie krytykować otwarcie. Możesz nie zdawać sobie z tego sprawy, ale najczęściej druga strona w momencie, kiedy jest oceniana czy krytykowana, czuje się najzwyczajniej zaatakowana, a to powoduje, że „uruchamia się”. Jeśli włożyć w tę rozmowę odrobinę zwykłej ludzkiej życzliwości, to sądzę, że nie tak trudno temu zapobiec i porozmawiać w spokojnej atmosferze. A taki stan z pewnością przyniesie więcej dobrego, prawda?

analizowanie (krytyka, ocenianie) rozmówcy = atak na moją osobę

 

Przykładowe potrzeby

           Poniżej umieszczam spis przykładowych potrzeb – czy odnajdziesz w nim swoje? Co Twoim zdaniem można tu jeszcze dodać?

  • Poczucie własnej wartości
  • Akceptacja
  • Docenianie
  • Radość
  • Bliskość
  • Miłość
  • Zaufanie
  • Realizowanie WŁASNYCH marzeń
  • Realizowanie WŁASNYCH celów
  • Obchodzenia żałoby
  • Odpoczynek
  • Aktywność fizyczna

            Być może wpajano Ci w domu, że Twoje potrzeby nie są najważniejsze, a tymczasem w dorosłym życiu trzeba umieć zadbać o siebie – zadbać, ale nie czyimś kosztem. Moim zdaniem do pewnych rzeczy, decyzji, trzeba po prostu dojrzeć. Nauczyć się tego zdrowego egoizmu i traktować siebie, jak najlepszego przyjaciela, zamiast „robić dobrze” wszystkim dookoła. Podkreślam: ZDROWA dawka egoizmu jest jak najbardziej wskazana. Nie ma co liczyć, że ktoś zgadnie i spełni nasze pragnienia. Samemu trzeba zadbać o to, na czym nam zależy.

            Daj proszę znać w komentarzu czy podobał Ci się mój tekst. Bardzo chciałam zwrócić uwagę na problem, jakim jest brak umiejętności wyrażania własnych potrzeb, ponieważ jest to istotny temat, którego zgłębienie i rozpracowanie pozwoliłoby na zażegnanie wielu, tak niepotrzebnych i często niszczących, konfliktów.

4 komentarze

  • Dzoanka

    No w sumie oprócz jednego przykładu trafiłaś w punkt z moimi potrzebami. Bardzo ale to bardzo i na pierwszym miejscu u mnie jest wsparcie od innych osób a przede wszystkim bliskich. Myślę ze takie duże wsparcie moze pomóc w zaspokojeniu naszych innych potrzeb jak np miłość czy poczucie własnej wartości…

  • Emi

    A co w przypadku kiedy jestem całkowicie świadoma swoich potrzeb i dążę do ich realizacji, ale partner wciąż podcina mi skrzydła? Przestać zaspokajać swoje potrzeby czy pozbyć się partnera który wydaje się nie mieć żadnych potrzeb i neguje moje własne?

  • Marlena

    Czasami pojawiają się w życiu takie trudne sytuacje, nieodpowiadające nam zachowania bliskich nawet osób. Moim zdaniem warto wtedy zacząć od szczerej rozmowy. Bywa, że dialog jest bardzo pomocny. Być może okaże się, że Twój partner odnajdzie/uświadomi sobie swoje potrzeby (bo na pewno jakieś ma) i będziecie mogli wzajemnie wspierać się w ich spełnianiu. Może warto spróbować, zamiast od razu przekreślać czy to siebie, czy związek? Trzymam kciuki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *